Kłopoty z pamięcią mogą nie być pierwszym sygnałem choroby Alzheimera. Badania prowadzone na University of Kansas pokazały, że spadek umiejętności myślenia i uczenia mogą sygnalizować chorobę na długo przed postawieniem diagnozy. Umiejętności orientacji w terenie, czytanie mapy czy układanie poprawnie puzzli zawodzą jako pierwsze. Informacje te mogą pomóc lekarzom zidentyfikować chorobę w początkowym stadium. Przyjmowane wtedy leki wykazują lepsze działanie.
Najnowsze badania opierają się na testach 444 osób, z których u 134 wykryto demencję. Każdy z ochotników przechodził serię testów pozwalających ocenić ich zdolności umysłowe, co pozwoliło naukowcom stworzyć komputerowy model pokazujący, jak i czy te umiejętności spadają przed postawieniem diagnozy o demencji. Okazało się, że zdolności przestrzenno-wzrokowe, pozwalające ocenić odległość pomiędzy obiektami, zaczęły gwałtownie obniżać się trzy lata przed postawieniem diagnozy. Gwałtowne zmiany w pamięci były zanotowane dopiero rok przed diagnozą.Naukowcy uważają, że skupienie się na zmianach w funkcjonowaniu pamięci jako sposobie rozpoznawania Alzheimera było niedoskonałą metodą, ponieważ nie pozwalało na rozpoznanie choroby we wczesnym stadium.
– Wczesne rozpoznanie będzie kluczowe w leczeniu Alzheimera w przyszłości. Dlatego też ulepszanie metod wykrywania choroby będzie bardzo znaczące. Te badania sugerują, że dzięki odpowiednim testom będzie można rozpoznać chorobę wcześniej – uważa Rebecca Wood, dyrektor wykonawczy Alzheimer’s Research Trust.
– Potrzebne są jednak dalsze badania, by lepiej zrozumieć, jak możemy wspomóc wcześniejszą diagnozę. Dzięki większej ilości badań wcześniejsze leczenie będzie możliwe – dodaje doktor Susanne Sorensen, badaczka z Alzheimer’s Society.
Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii 700 000 osób choruje na demencję.